Prognozy na koniec roku -


 

gospodarcza i logistyczna

                Rozpoczęliśmy już II połowę roku 2020. Ten rok z pewnością nie będzie zaliczany do udanego - wraz ze zbliżającym się IV kwartałem rosną obawy przez drugą falą pandemii koronawirusa. Światowa gospodarka na początku roku 2020 przechodziła ogromny kryzys - wszechobecny lock down przewrócił nasze życie do góry nogami. Pomimo wszechobecnej niepewności i strachu przed powtórką z rozrywki, produktywność światowych przedsiębiorstw stopniowo rośnie. Sztandarowym przykładem światowego ożywienia gospodarczego, a więc jednoczesnym podniesieniu się z kolan są Chiny. Kraj w którym wszystko miało swój początek jako pierwszy zaczął szukać wyjścia z tej patowej sytuacji.

                Według badań i rozwoju grupy transportowo-logistycznej AsstrA wzrost aktywności produktowej w ostatnim kwartale 2020r. na świecie może znacząco wpłynąć na rynek przewozów towarowych niż w roku ubiegłym. Dzieje się tak, ponieważ przyczyną wzrostu zapotrzebowania na usługi transportowe jest opóźniony popyt z powodu pandemii.

koronawirus-prognozy

                Od stycznia do marca 2020r. był bardzo widoczny spadek inicjatyw i propozycji gospodarczych na tle sytuacji w Chinach, czyli największym eksporterze świata. Pierwsze przypadki zakażeń w UE wykryto początkiem marca, gdzie od tego czasu sukcesywnie wprowadzano środki mające na celu powstrzymanie wzrostu zachorowań. Wraz z wprowadzeniem obostrzeń oraz coraz większą ilością zakażonych SARS-CoV-2 każda branża (mniej lub bardziej) przygotowywała się na nadchodzące miesiące, które stały pod wielkim znakiem zapytania.

                Na początku pandemii, kiedy sytuacja w europie zaczęła się niebezpiecznie i drastycznie rozwijać, wielu przewoźników odmawiało wykonywania transportów. Dużo firm nie było fizycznie przygotowanych do wprowadzanych przez instytut WHO bezwzględnych wymogów.  Ci, którzy postanowili stawić czoła zagrożeniu i kontynuowali działalność musieli dostosowywać harmonogramy kierowców oraz warunki pracy do obowiązujących wytycznych. W związku z tym, początkowo nastąpił drastyczny spadek zdolności przewozowej. Można powiedzieć, że sytuacja ustabilizowała się w momencie zamknięcia produkcji oraz fabryk w II kwartale, kiedy to równowaga podaży i popytu została zachowana.

                Wraz z łagodzeniem środków kwarantanny i likwidowaniu restrykcyjnych obostrzeń aktywność gospodarcza pomału ożywa, jednak wzrost eksportu pozostaje na dość niskim poziomie. Przewoźnicy dokonali ponownego podziału aktywów transportowych co pozwoliło im na utrzymanie w miarę przyzwoitych stawek do III kwartału. Obecnie stawki za fracht idą w górę. Jest to związane zarówno z oczekiwaniami wzrostu popytu jak również ze spadkiem zdolności przewozowej w okresie obowiązywania bądź znoszenia restrykcji. Dalsza dynamika cen za usługi transportowe zależy juz bezpośrednio od siły popytu, ponieważ podaż stopniowo się odbudowuje.

                W kwietniu 2020 prognozy Światowej Organizacji Handlu (WTO) głosiły, iż w najgorszym przypadku spadek globalnej wymiany towarów wyniesie od 13-32. Kilka miesięcy później eksperci ogłosili, że dzięki odpowiedniej reakcji niektórych rządów krajów, które to wspierały przede wszystkim własną gospodarkę lokalną ograniczenie światowego handlu nie osiągnie krytycznego poziomu. Ekonomiści przewidują, iż przepływy międzynarodowe w sektorze usług pozostaną przez dłuższy czas na dosyć niskim poziomie, w związku z tym powrót do poziomu sprzed pandemii mógłby nastąpić w okolicach 2023 r. Pomimo spadku wymiany handlowej o ok. 15% na rok 2020, przewiduje się w roku 2021 wzrost o 8%, a następnie w roku 2022 poprawę o 4,1%.

                Długookresowe prognozy dla branży transportowej nie są dobre. Wiele firm będzie walczyć o przetrwanie, inne znikną z rynku. Poniższa tabela prezentuje istotne prognozy wskaźników dla Strefy Euro na najbliższe miesiące.  Mając nawet niewielką wiedze na temat ekonomii, gołym okiem można zauważyć, że roczne tempo wzrostu PKB jest na minusie. Pocieszający jest fakt, iż wskaźniki PMI (Purchasing Managers Index) zarówno dla usług jak i sektora przemysłowego wzrasta (poziom wskaźnika przekraczający 50 pkt. oznacza wzrost aktywności przemysłowej).

Rys. 1 Aktualne wskaźniki ekonomiczne dla Strefy Euro

prognozy - wskaźniki ekonomiczneŹródło:  https://pl.tradingeconomics.com/euro-area/forecast

 

Niepokojący jest jednak czynnik zwany "Optymizmem konsumentów" (inaczej optimum konsumenta), który to w IV kwartale się pogłębi.

Co tak naprawdę oznacza wskaźnik Optymizmu Konsumenckiego?


Wskazuje on, iż konsumenci nie mają zbyt optymistycznego nastawienia co do swojej przyszłości materialnej, przez co ich spokój jest zaburzony. Brak poczucia bezpieczeństwa związanego przede wszystkim z ich sytuacją materialną, nie są skłonni do dokonywania zakupów, a nawet jeżeli kupują to nie chętnie przeznaczają na to większą ilość pieniędzy. Podobne wartości notowane było w roku 2009, który okazał się okresem recesji oraz wielkiego kryzysu na świecie, a później w 2013 r.

Rys. 2 Wskaźniki optymizm konsumentów na przestrzeni 25 lat

                Z recesji będziemy wychodzić stopniowo i to nie tylko ze względu na namacalne i dające się policzyć szkody wywołane zamrożeniem wielu gałęzi gospodarki. Trwała zmiana sposobu postępowania oraz oczekiwań zarówno po stronie konsumentów, jak i producentów. Szybkie wygaśnięcie pandemii wywołałoby zapewne przypływ nadziei, optymizmu i woli walki. Czynniki te w połączeniu z brakiem znaczących problemów strukturalnych w gospodarce dałyby szansę na błyskawiczną odbudowę.

                Patrząc jednak na rozwój wypadków, trudno już w tym momencie liczyć na to, że wirus zniknie, zapomnimy o nim i płynnie wrócimy do tego, co było. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że będziemy musieli się nauczyć żyć i rozwijać gospodarkę w sytuacji wciąż obecnego zagrożenia. Wszystko to może utrwalić pesymistyczne nastroje w dużej części społeczeństwa. W związku z utrzymującymi się obawami w odniesieniu do przyszłości oraz niższymi dochodami ludzie nie powrócą szybko do beztroskiej konsumpcji. Dodatkowo, można się spodziewać, że ze względu na stan finansów publicznych, państwo będzie miało ograniczone możliwości, by pobudzać konsumpcję za pomocą wydatków socjalnych.  Należy przy tym pamiętać, że na sposób oraz tempo wychodzenia z kryzysu wpływ będą miały nie tylko czynniki wewnętrzne, ale i zewnętrzne. Szczególnie te obejmujące rozwój sytuacji w innych krajach.

 

 

Źródła: